Zimą sady owocowe, choć uśpione pod śnieżnym puchem, stają się areną niecodziennych spotkań. Sadownicy coraz częściej obserwują w swoich uprawach… łosie. Te majestatyczne zwierzęta, poszukując pożywienia w trudnych zimowych warunkach, potrafią wyrządzić niemałe szkody.
Łosie w sadzie – nieproszony gość
Łosie, największe z rodziny jeleniowatych, charakteryzują się imponującym porożem u samców oraz długimi, silnymi nogami. W Polsce występują na terenie całego kraju, preferując tereny leśne, bagienne i podmokłe łąki. Zimą, gdy naturalne źródła pokarmu stają się trudno dostępne, łosie mogą szukać alternatywnych źródeł pożywienia, w tym w sadach.
Obecność łosi w sadzie może być problematyczna z kilku powodów. Zwierzęta te, żerując, ogryzają korę drzew, łamią gałęzie, a nawet całe drzewka, szczególnie te młode. Ich duża masa ciała powoduje również ugniatanie gleby, co negatywnie wpływa na korzenie drzew.
Tryb życia łosi – samotnicy czy stadne zwierzęta?
Łosie wykazują różnorodne zachowania społeczne. Zasadniczo, dorosłe samce żyją samotnie, poza okresem godowym (tzw. rykowisko), który przypada na jesień. Samice natomiast, zwłaszcza te z młodymi, tworzą małe grupy rodzinne. Młode łosie pozostają z matką zazwyczaj do następnego porodu. Zatem, spotykając łosia zimą w sadzie, możemy mieć do czynienia zarówno z osobnikiem samotnym, jak i z niewielką grupą, np. matką z cielakiem.
Niezwykłe spotkanie w sadzie Pana Marcina – cztery łosie razem!
Kruszew, niewielka miejscowość, stała się świadkiem rzadkiego i fascynującego wydarzenia. W sadzie Pana Marcina, sfotografowano grupę aż czterech łosi. To obserwacja wyjątkowa, biorąc pod uwagę, że łosie, choć bywają widywane w okolicy, rzadko pojawiają się w tak licznych grupach.
Pan Marcin, prowadzący swój sad od wielu lat, przyznaje, że obecność łosi w okolicznych lasach i na polach nie jest niczym nowym. Zdarza im się podchodzić blisko upraw, szukając pożywienia, zwłaszcza w okresie zimowym, gdy dostęp do naturalnych źródeł pokarmu jest ograniczony. Jednak nigdy wcześniej nie zaobserwował tak licznej grupy tych majestatycznych zwierząt na swoim terenie.
„Łosie odwiedzają te okolice regularnie, widuję je pojedynczo. Ale cztery osobniki naraz? To absolutny ewenement!” – relacjonuje zaskoczony sadownik.
Co zrobić w przypadku szkód?
W przypadku stwierdzenia szkód wyrządzonych przez łosie w sadzie, należy skontaktować się z lokalnym kołem łowieckim lub z urzędem gminy. Istnieje możliwość uzyskania odszkodowania za poniesione straty.