w

Sadownictwo po świętach – czas odpoczynku czy start zimowego cięcia?

Okres pomiędzy Świętami Bożego Narodzenia a Nowym Rokiem to dla wielu z nas moment wyhamowania, krótkiego oddechu i regeneracji po intensywnym sezonie. Jednak w sadownictwie ten czas coraz częściej oznacza coś jeszcze – początek lub kontynuację zimowego cięcia sadów.

Już na początku grudnia część sadowników ruszyła z pracami. Dotyczy to zwłaszcza gospodarstw o większym areale, gdzie liczenie wyłącznie na ekipy zewnętrzne bywa kosztowne. Wysokie stawki sprawiają, że wielu producentów stara się nadgonić prace własnymi siłami, zaczynając cięcie wcześniej, odrazu po zbiorach.

Z drugiej strony są również tacy sadownicy, którzy w grudniu skupili się na porządkach w gospodarstwie, logistyce czy sprzedaży jabłek i mimo sporego areału nie rozpoczęli jeszcze cięcia. W praktyce każde gospodarstwo ma swoją specyfikę i własny kalendarz.

Ile można zrobić własnymi siłami?

Przyjmuje się, że przeciętne gospodarstwo o powierzchni 10–15 ha, w którym do cięcia chodzą dwie lub trzy osoby z rodziny, jest w stanie obciąć sad w całym okresie jesienno-zimowym, tak aby zakończyć prace do wiosny.

Problem pojawia się wtedy, gdy:

  • dochodzą inne pilne obowiązki,

  • areał jest większy,

  • brakuje rąk do pracy.

W takich sytuacjach prace się wydłużają albo konieczne staje się wsparcie ekip zewnętrznych.

Mróz – naturalny hamulec prac

Nie sposób pominąć wpływu pogody. Ostatnie mrozy, lokalnie sięgające nawet –10°C spowodowały w wielu sadach czasowe wstrzymanie cięcia, nawet tam, gdzie prace już trwały. Dla części sadowników dłużej utrzymujący się mróz oraz wiatr działa zniechęcająco. Są jednak i tacy, dla których niska temperatura nie stanowi przeszkody.

Jak często podkreślają doświadczeni doradcy, gdy nie wiemy, jak długo potrwa chłód, warto zaczynać cięcie od starszych kwater, bardziej odpornych na mróz i stres, a młodsze nasadzenia zostawić na później. To podejście rekomendowane przez wielu specjalistów.

Ilu sadowników już tnie?

Zmierzając do sedna – ilu sadowników faktycznie rozpoczęło już cięcie w sezonie jesień–zima 2025/2026? Zadaliśmy to pytanie w ankiecie na Instagramie.

Na ten moment wyniki wyglądają następująco:

  • 66% ankietowanych deklaruje, że już rozpoczęło cięcie,

  • 34% wskazuje odpowiedź, że jeszcze nie zaczęło prac.

Jeśli więc jesteś w tej drugiej grupie – możesz mieć spokój ducha, bo nie jesteś sam. Warto jednak pamiętać, że pogoda, areał oraz dostępna siła robocza są kluczowymi wyznacznikami tempa prac. Im później zaczniemy, tym większa presja czasu pod koniec zimy i na przedwiośniu.

A Wy – na jakim etapie prac jesteście w swoich sadach?

UDOSTĘPNIJ

Zmiany dla właścicieli fotowoltaiki od 2026 roku. Ruszy nowe wsparcie na magazyny energii