Rolnicy mają odzyskać należne im miejsce w łańcuchu dostaw. Hetman zapowiada „sprawiedliwe ceny” i nowe przepisy
W czwartek w Lublinie odbyła się konferencja prasowa europosła Krzysztofa Hetmana, poświęcona wzmocnieniu pozycji rolników w łańcuchu dostaw żywności. W spotkaniu wzięli udział m.in. przedstawiciele Lubelskiego Stowarzyszenia Rolniczego oraz wicewojewoda lubelski Andrzej Maj. Głównym tematem były propozycje zmian prawnych, które mają zagwarantować producentom rolnym uczciwe ceny skupu oraz możliwość renegocjacji umów w razie nadzwyczajnych okoliczności.
Europoseł Hetman tłumaczył, że inicjatywa jest odpowiedzią na coraz częstsze sytuacje, w których rolnikom oferuje się ceny niższe od kosztów produkcji. Jak podkreślił, prowadzi to do zadłużenia gospodarstw i dramatycznych konsekwencji dla rodzin wiejskich.
– Każdy z nas słyszał o przypadkach dotyczących np. papryki czy kalafiorów, gdzie rolnicy byli zmuszeni sprzedawać produkty poniżej kosztów – mówił Hetman.
Przypomniał również, że Parlament Europejski przyjął rozwiązania, które nadają pojęciu „sprawiedliwej ceny” wymiar prawny. Zgodnie z nowymi regulacjami w wycenie produktów mają być uwzględnione m.in. koszty produkcji, energii, inflacja oraz marże w całym łańcuchu dostaw, tak aby rolnik mógł otrzymać godne wynagrodzenie. Wyliczenia mają być oparte na analizach przygotowywanych przez państwowe instytuty badawcze, w tym m.in. w Puławach.
Renegocjacja umów i silniejsze grupy producenckie
Hetman wskazał również, że ważnym elementem zmian jest obowiązek zawierania umów między rolnikami a odbiorcami. Zgodnie z propozycją europosłów, jeśli kontrakt trwa dłużej niż sześć miesięcy, rolnik będzie mógł domagać się renegocjacji ceny w razie nieprzewidzianych zdarzeń – takich jak klęski żywiołowe czy kryzysy gospodarcze.
– Jeśli druga strona nie zgodzi się na zmianę warunków, rolnik będzie miał prawo odstąpić od umowy bez ponoszenia kar – wyjaśnił.
Kolejnym celem zmian ma być wzmocnienie roli grup producenckich. Jak przypomniał europoseł, w województwie lubelskim organizacje te dobrze funkcjonowały do 2015 roku, kiedy ich rozwój zahamowały liczne kontrole. Teraz mają one ponownie otrzymać silne wsparcie w ramach wspólnej polityki rolnej.
Głos rolników z Lubelszczyzny
Przedstawiciele Lubelskiego Stowarzyszenia Rolniczego – Krzysztof Kozak i Mariusz Augustyniak – podkreślili, że kluczowe jest wzmocnienie współpracy między producentami. Jak zauważył Kozak, polscy rolnicy wciąż zbyt rzadko działają wspólnie, przez co mają ograniczony wpływ na kształt rynku.
– Trzeba stworzyć warunki do wzmacniania pozycji rolników w całym łańcuchu dostaw – mówił.
Augustyniak dodał, że zaangażowanie środowiska rolniczego w proces legislacyjny już przynosi efekty – po interwencji organizacji wprowadzono zapis, który pozwala państwom członkowskim decydować, czy małe i mikroprzedsiębiorstwa będą objęte obowiązkiem zawierania umów.
– To dowód, że rolnicy mogą realnie wpływać na prawo unijne – zaznaczył.
Wsparcie finansowe i krajowa inicjatywa ustawodawcza
Wicewojewoda lubelski Andrzej Maj zwrócił uwagę, że oprócz zmian legislacyjnych potrzebna jest również zmiana podejścia samych rolników – większa otwartość na współpracę i korzystanie z dostępnych form wsparcia. Przypomniał, że obecnie w skali kraju dostępnych jest 480 mln zł pomocy, m.in. dla sadowników dotkniętych przymrozkami, a także kredyty z preferencyjnym oprocentowaniem 1%.
Na zakończenie konferencji Krzysztof Hetman zapowiedział krajową inicjatywę ustawodawczą dotyczącą ujawniania marż w łańcuchu dostaw żywności.
– Każdy uczestnik rynku powinien pokazać, jaką ma marżę. Tylko wtedy ceny będą mogły się ustabilizować – podkreślił.
Hetman dodał, że wprowadzone przez Parlament Europejski przepisy to krok w stronę większej przejrzystości i bezpieczeństwa ekonomicznego producentów.
– „Sprawiedliwa cena” to już nie hasło, lecz realny instrument prawny – zakończył.
Źródło: opracowanie własne na podstawie informacji z Lublin112.pl






