Na swoim profilu na Facebooku Robert Gogółka poruszył ostatnio ważny temat dotyczący programu „Inwestycje w gospodarstwach rolnych zwiększających konkurencyjność (dotacje)”, a dokładniej Obszaru D, obejmującego operacje związane z zakupem maszyn do zbioru. W swojej analizie wskazał zarówno cele programu, jak i problemy, które pojawiają się przy obecnych zasadach kwalifikowania rolników do wyższego poziomu wsparcia.
Modernizacja i konkurencyjność – główne cele programu
Jak podkreśla autor wpisu, wsparcie w ramach programu ma prowadzić do modernizacji produkcji rolnej i obejmuje działania zwiększające:
- wartość dodaną brutto (WDB) gospodarstwa,
- ochronę środowiska poprzez ograniczenie negatywnego wpływu działalności rolniczej,
- konkurencyjność i rentowność gospodarstw,
- zdolność rolników do dostosowania się do zmieniających się warunków rynkowych, czyli do restrukturyzacji.
Maksymalna kwota pomocy wynosi 300 000 zł na jednego rolnika, co czyni program istotnym narzędziem do inwestycji w nowoczesny, wyspecjalizowany sprzęt rolniczy.
Zróżnicowanie wsparcia ze względu na wiek – dlaczego budzi emocje?
W aktualnych zasadach szczególne preferencje kierowane są do rolników w wieku do 40 lat. Mechanizm ten jest standardowym narzędziem polityki Unii Europejskiej, którego celem jest wspieranie odnowy pokoleniowej w rolnictwie oraz ułatwianie startu osobom rozpoczynającym działalność.
Robert Gogółka zwraca jednak uwagę na problem, który rzadko przebija się do dyskusji publicznej:
Czy urzędnicy w Brukseli i Warszawie dostrzegają, że młodych rolników jest z każdym rokiem coraz mniej?
Młode pokolenie znacznie częściej wybiera pracę i życie w dużych miastach, rezygnując z prowadzenia gospodarstw. To zjawisko znajduje potwierdzenie w danych z terenu powiatu opolskiego – jak zauważa Gogółka, w zeszłym roku Biuro Powiatowe ARiMR w Opolu Lubelskim przyjęło zaledwie jeden wniosek o przyznanie premii dla Młodego Rolnika.
To pokazuje, że polityka preferencyjna oparta wyłącznie na wieku może nie odpowiadać realiom współczesnego rolnictwa.
Rolnicy w średnim wieku – grupa, której nie można pomijać
Autor zwraca uwagę, że to właśnie rolnicy w średnim wieku najczęściej prowadzą duże, wyspecjalizowane gospodarstwa i inwestują w wyjątkowo kosztowne maszyny – w tym sprzęt objęty wsparciem w ramach Obszaru D.
Przy inwestycjach sięgających setek tysięcy czy nawet milionów złotych, różnica w poziomie dofinansowania wynosząca 20% (45% vs. 65%) ma ogromne znaczenie i może realnie ograniczać ich możliwości rozwojowe.
Dlatego Robert Gogółka proponuje zmianę:
Podniesienie granicy wieku do 50 lat objęłoby znacznie większą grupę aktywnych, innowacyjnych rolników, którzy realnie inwestują w rozwój polskiego rolnictwa.
Czy zmiana kryterium wieku to lepsze rozwiązanie?
Dyskusja o wieku beneficjentów wraca regularnie, jednak przedstawione argumenty pokazują, że temat wymaga ponownego przemyślenia. Struktura wiekowa rolników w Polsce zmienia się – coraz mniej jest osób młodych, a główny ciężar inwestycji spoczywa na rolnikach doświadczonych, prowadzących prężne gospodarstwa.
Podniesienie limitu wieku mogłoby:
- zwiększyć efektywność wykorzystania środków,
- umożliwić modernizację gospodarstw, które faktycznie inwestują,
- lepiej odpowiadać na realne potrzeby rolnictwa.
Czy zmiana granicy wieku na 50 lat byłaby bardziej sprawiedliwa i dostosowana do rzeczywistych warunków?
Pytanie to pozostaje otwarte – i jak podkreśla Robert Gogółka – zasługuje na szeroką dyskusję.






