Sejm przyjął zmianę ustawy o płatnościach i przywrócił Uzupełniającą Płatność Podstawową.
– Przywracamy uzupełniającą płatność obszarową. Spełniamy obietnice. Nasze zobowiązanie wynikające z Polskiego Ładu zostanie zrealizowane już w tym roku dla gospodarstw o powierzchni do 30 ha. Otrzymają one płatności powyżej średniej europejskiej – zapowiedział wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk.
Szef resortu rolnictwa przypomniał, że taka płatność była stosowana od 2004 do 2014 roku. Płatność będzie przyznawana na takich samych warunkach, jak w 2013 r.
– Te płatności pochodzą z budżetu krajowego i corocznie planujemy przeznaczać na nie ok. 400 mln złotych – dodał wicepremier.
Wicepremier Kowalczyk poinformował, że od przyszłego roku rolnicy gospodarujący na obszarze do 50 ha również będą otrzymywali płatności bezpośrednie na poziomie powyżej średniej unijnej.
Zasady przyznawania płatności
Uczestniczący w dzisiejszej konferencji podsekretarz stanu Krzysztof Ciecióra przedstawił zasady przyznawania płatności uzupełniającej.
– Płatność będzie przysługiwała do najważniejszych roślin uprawnych na gruntach ornych, w szczególności do: zbóż, roślin oleistych, roślin wysokobiałkowych. W ramach tej płatności nie będzie obowiązywał limit powierzchni i do jej otrzymania uprawnieni będą wszyscy rolnicy ubiegający o jednolitą płatność podstawową (JPO) – stwierdził wiceminister Ciecióra.
Stawka płatności zostanie określona tak, jak w przypadku pozostałych dopłat bezpośrednich – na podstawie rzeczywistej powierzchni kwalifikującej się do płatności, zgłoszonej przez rolników we wnioskach. Może ona wynieść ok. 40 zł/ha.
Wypłata środków z tego tytułu rozpocznie się w połowie października bieżącego roku, w ramach zaliczek na poczet płatności bezpośrednich.
– Ponadto uzupełniająca płatność podstawowa przysługiwała będzie do gruntów ornych, na których nie jest prowadzona uprawa roślin. Zgodnie z reformą WPR uchwaloną w czerwcu 2003 r., płatności bezpośrednie w Unii Europejskiej są oddzielone od produkcji rolnej, ponieważ ich nadrzędnym celem jest wsparcie dochodów rolniczych, a nie powodowanie zachęt do zwiększania produkcji – podkreślił podsekretarz stanu Krzysztof Ciecióra.