Sadownicy dwoją się i troją aby sprzedaż ubiegłoroczne owoce. Łatwo nie jest bo większość ma jeszcze zapełnione chłodnie, tymczasem pojawił się kolejny problem, który spędza im sen z powiek. Przymrozki mogą wpłynąć na jakość i niewielką ilość tegorocznych zbiorów, a tym samym na wysokie ceny owoców – podaje w dniu 27 kwietnia AGROBIZNES.
To jeszcze jabłka z ubiegłorocznych zapasów. Właściciele tłoczni słuchają prognoz z niepokojem, bo zapowiadane przymrozki mogą negatywnie odbić się na zbiorach, a sady kwitną już intensywnie – PODAJE AGROBIZNES TVP.
Narazie jest w czasie kwitnienia sad – informuje sadowniczka w Agrobinzes.
Wszystko zależy też od kwatery w której rosną drzewa, czasem w dwóch gospodarstwach obok siebie sytuacja wygląda diametralnie różnie.
Jeśli jednak temperatury znacznie spadną w nocy czereśni, czy śliwek może być mniej.
Pogoda to loteria, kilka tygodnie temu w sadach ucierpiały już wiśnie. Kwiaty na czereśni już też uszkodził mróz i trudno wyrokować ile będzie owoców.
Na pewno to będzie miało wpływ jak by te przymrozki się sprawdziły, ale ja bym radził jeszcze poczekać, bo pogoda w sumie zmienia się z dnia na dzień
– sadownik Jakub Cholewiński.
W tej odmianie jabłoni jest opóźniona wegetacja. Tutaj mamy odmianę Gala, czyli ten centralny pąk jest w fazie początkującego balona, czyli jest jeszcze wcześnie. Jednak przy -3/4 stopnia C na pewno przemarznie
– sadownik, Cezary Rokicki.
Mniej odporne są Ligo, Idared czy Jonagold tu wystarczy przymrozek do -2 stopni C i może znacznie zredukować ilość owoców. Ochłodzenie nawet po wytworzeniu zawiązków może spowodować ich uszkodzenie a przed nami jeszcze Zimni Ogrodnicy – dodaje Agrobiznes.
źródło: Agrobiznes 27 kwietnia 2023 roku