W ramach kampanii „Czas na polskie superowoce!” rusza promocja plantacji, na których można samodzielnie pozbierać owoce. Pierwsze borówkobrania odbędą się w ostatni weekend lipca, sobota niedziela, 25-26/07.
Warto być wśród pierwszych zapraszających
Pierwsza zamiar przyjęcia osób zbierających zapowiedziała Plantacja borówki Beaty i Kazimierza Wasiak. Zaoferuje możliwość zbioru owoców, zakupu świeżych borówek i domowej konfitury borówkowej. Plantacja położona jest w Jastrzębiej Starej w powiecie grójeckim. Jest to zatem oferta dla mieszkańców Warszawy, Radomia, Piotrkowa Trybunalskiego, ziemi rawskiej, sochaczewskiej i czerskiej. Można powiedzieć, że południowe Mazowsze ma już swoją plantacje.
Pierwszy w percepcji to pierwszy na rynku. To coraz lepiej znana plantatorom zasada. Warto dołączyć i być pierwszym w swoim regionie. Dużym zainteresowaniem cieszyła się podobna oferta przygotowana przez plantatorów jagody kamczackiej. W czerwcu ponad 2 tys. osób odwiedziło 27 plantacji w całej Polsce. Zainteresowanie znaną i lubianą borówką będzie większe. W wydarzeniu Borówkobranie! na Facebooku już blisko 1,5 tys. osób czeka na to, aż plantatorzy stworzą ofertę. Zapytania pojawiają się w całej Polsce.
Dlaczego ludzie chętnie przyjadą na plantacje?
Oferta wyjazdu poza miasto i odpoczynku na świeżym powietrzu jest w tym roku wyjątkowo atrakcyjna.
Oferujemy borówki prosto z krzewu, możliwość miłego spędzenia czasu, zgodnie z zaleceniami społecznego dystansu. Sukcesem organizacyjnym i handlowym zakończyły się czerwcowe weekendy, na które zapraszali plantatorzy jagody kamczackiej. Ludzie kupowali owoce i pytali jak się z nich robi dżemy, konfitury, wino czy nalewki. Szybko przekonywali się jak trudny jest zbiór i skąd bierze się ich cena na półce.
Przyjemne z pożytecznym
Wizyty na plantacjach borówki będą okazją do edukacji. Każdy doświadczy tego jak trudny jest zbiór, jak wygląda charakterystyczny nalot i jak delikatnie należy obchodzić się z borówkami.
Zapraszamy całe rodziny. Dzieci zobaczą plantacje i to jak rosną owoce, że nie biorą się z powietrza. Wszyscy poczują, że za każdym owocem stoi człowiek, jego praca i pasja. Taka edukacja jest potrzebna, bowiem, czym ludzie więcej wiedzą tym bardziej mogą docenić naszą pracę.
Mamy już półtora tysiąca zainteresowanych Borówkobraniem
W tym tygodniu tuszyła akcja na Facebooku. Codziennie przybywa kilkaset osób. Już ponad półtora tysiąca zadeklarowało zainteresowanie przyjazdem na plantacje. Pytania o adresy borókobrania dotyczą każdego praktycznie regionu Polski.
W mediach społecznościowych łatwo można będzie śledzić rozwój tej inicjatywy i zaprosić znajomych plantatorów.
– Borókobranie to nowe słowo. To możliwość samodzielnego pozbierania owoców, obcowania z naturą i poznawania naszych małych ojczyzn. Sama pandemia zintensyfikowała to, co obserwowaliśmy już wcześniej. Rośnie waga jaką przywiązujemy do zdrowia, nasza wrażliwość ekologiczna. Szukamy lokalności i regionalizmów. Ograniczyliśmy mobilności, konsumpcje, eksploatacje. Chętnie wracamy do pierwotnych umiejętności, własnych upraw, gotowania. Nowa normalność w jakiej przychodzi nam żyć wzmacnia trend ku naturze. Mamy naprawdę mocną ofertę. Wykorzystajmy to – mówi Maciej Dolata z INSPIRE smarter branding, agencji koordynującej promocję superowoców.
– Warto mówić w branży o szacunku dla pracy przy zbiorach i budować świadomość dziewięciu miesięcy ciężkiej pracy poprzedzającej zbiór. Naszym branżowym celem jest edukacja konsumentów i rozwój rynku. Chcemy by konsumenci, zwłaszcza młodzież, wiedzieli, że borówka jest uprawiana w Polsce. Jest ulubionym owocem polskich dietetyków, hitem naszego eksportu, ma wyjątkowe walory smakowe. W Polsce mamy dla borówki, szerzej dla owoców jagodowych, bardzo dobry klimat. Wykorzystajmy to – mówi Witold Boguta, Prezes Zarządu Krajowy Związek Grup Producentów Owoców i Warzyw.
