w

Protokoły promrozowe w Nowym Kawęczynie: uzyskanie dokumentów prawdziwą drogą przez mękę

foto: Karol Łukawski

Biurokratyczna przeciągałka: sadownicy w Nowym Kawęczynie walczą o swoje

Wiosenne przymrozki to dla sadowników prawdziwa zmora. Nie tylko niszczą plony, ale również powodują straty finansowe. W takich sytuacjach kluczowe znaczenie mają protokoły pomrozowe, które są podstawą do ubiegania się o odszkodowania. Niestety, jak pokazuje przykład mieszkańców gminy Nowy Kawęczyn, uzyskanie tych dokumentów może być prawdziwą drogą przez mękę.

Mieszkańcy gminy Nowy Kawęczyn, w większości zajmujący się sadownictwem, od kilku tygodni zmagają się z problemem braku protokołów pomrozowych. Pomimo licznych próśb, urząd gminy nie był w stanie wydać tych dokumentów, tłumacząc się brakiem otrzymania ich od wojewody.

Sytuacja ta wywołała duże niepokoje wśród sadowników. Każdy dzień zwłoki oznacza dla nich straty finansowe, a brak oficjalnego potwierdzenia szkód utrudnia ubieganie się o odszkodowania.

Okazało się, że protokoły od wojewody miały zostać wysłane pocztą tradycyjną dopiero dzień wcześniej.

Rozmawiałem z urzędnikiem wojewody to protokoły od wojewody miały zostać wysłane pocztą polską do Gminy, dopiero w dniu wczorajszym – informuję naszą redakcję sadownik.

Taka sytuacja budzi wątpliwości co do efektywności działania administracji publicznej. W dobie nowoczesnych technologii, przesyłanie ważnych dokumentów pocztą wydaje się być archaicznym rozwiązaniem.

UDOSTĘPNIJ

Pomoc dla rolników poszkodowanych przez grad, deszcz nawalny, przymrozki wiosenne i huragan

Do kiedy należy stosować nawozy naturalne w postaci płynnej lub stałej?