Pogoda w Polsce niestety wpada z skrajności w skrajność – susza, przymrozki, gradobicia a teraz ulewy. Od kilku dni występują liczne burze, gradobicia i ulewne opady deszczu. Wiele plantacji borówek zostało zalane wodą.
Niektórzy plantatorzy borówek na ten moment nie mają możliwości wjechać w plantacje ciągnikami z maszynami przez zastoje wody. Przez opady deszczu również nie mogą wykonywać potrzebnych zabiegów ochroniarskich.
Niestety taka sytuacja metereologiczna wpływa bardzo negatywnie na owoce ale i rośliny. Długotrwałe i ulewne deszcze powodują zastoiska wodne na plantacjach. Stojąca woda powoduje gnicie korzeni, co w konsekwencji może powodować wypadanie całych plantacji.
Ile czasu byla ta woda w rzędach? Jak one przetrwały?
U mnie 3 miesiące z przerwami? Ale jakoś się odbudowuja