Polski rynek owoców stoi u progu jednego z najtrudniejszych sezonów ostatnich lat. Drastycznie niskie zapasy jabłek i znaczne straty w sadach wiśniowych oraz jagodowych już dziś przekładają się na gwałtowne wzrosty cen. Eksperci ostrzegają: skutki będą odczuwalne nie tylko przez przetwórców i eksporterów, ale również przez konsumentów.
Drastyczny spadek zbiorów
Według danych WAPA, zapasy jabłek w Polsce na początku czerwca 2025 roku były niższe aż o 40% w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. To kontynuacja trendu, który zaczął się już w pierwszym kwartale i jest wynikiem coraz bardziej napiętego bilansu krajowej produkcji.
Główny Urząd Statystyczny podaje, że lokalne przymrozki spowodowały poważne szkody w uprawach owoców pestkowych, szczególnie wiśni. Choć pełne dane dotyczące tegorocznych zbiorów mają zostać opublikowane dopiero w lipcu, prognozy USDA wskazują na możliwy spadek zbiorów wiśni i czereśni w Polsce do poziomu 115 tys. ton, co oznaczałoby spadek o około 30–35% rok do roku.
Problemy dotykają również innych ważnych dostawców – w Serbii, według danych S&P Global i serbskiego urzędu statystycznego, zbiory wiśni mogą być niższe nawet o 35%.
Ceny idą w górę
Sytuacja na rynku błyskawicznie przekłada się na ceny. Szczególnie odczuwalne są wzrosty w segmencie owoców mrożonych. W czerwcu 2025 roku ceny truskawek do mrożenia były o ponad 90% wyższe niż rok wcześniej. Ceny mrożonych wiśni przekroczyły poziom 5 EUR/kg. Podobne zjawisko obserwuje się na rynku czarnych porzeczek oraz jabłek do przetwórstwa.
Wzrosty notuje się także na rynku zagęszczonego soku jabłkowego. Z danych MRiRW i KPOBP wynika, że ceny przekroczyły już poziom 2 EUR/kg, a perspektywy na trzeci kwartał wskazują na dalsze zwyżki. Niski poziom zapasów w chłodniach oraz ograniczona dostępność surowca skutecznie ograniczają możliwości negocjacyjne przetwórców.
Globalna niepewność pogłębia kryzys
Eksperci podkreślają, że pogoda to tylko jeden z czynników. Na rynku ciąży również niepewność związana z geopolityką, fluktuacjami kursów walut i rosnącymi kosztami logistycznymi. Wzrosty cen koncentratów owocowych, szczególnie jabłkowego, są dodatkowo napędzane popytem eksportowym oraz ograniczeniami w dostępności surowców na rynkach światowych.
– “Na rynku owoców mamy do czynienia z sytuacją, która przypomina efekt domina. Gdy zawodzą główni producenci, jak Polska czy Serbia, presja cenowa rozlewa się błyskawicznie na całą Europę” – mówi ekspert branżowy cytowany przez PAP.
Co dalej?
Sytuacja pozostaje dynamiczna. GUS ma przedstawić oficjalne szacunki zbiorów w najbliższych tygodniach, jednak wszystko wskazuje na to, że sezon 2025 zapisze się jako jeden z najbardziej wymagających dla branży sadowniczej i przetwórczej.
Dane wykorzystane w artykule pochodzą z publikacji Agro Nawigator 3/2025






