w

Na Sycylii kawa i banany, a w Polsce winorośl. Tak klimat zmienia uprawę roślin

Ziarna kawowca i banany jeszcze niedawno importowano z krajów strefy międzyzwrotnikowej. Dziś ich uprawa rozwija się na południu Europy. Za to z powodu wysokiej temperatury i suszy coraz mniej opłacalna staje się tam winorośl, na czym zyskały polskie winnice. Eksperci jednak ostrzegają, że nie jest to powód do radości, a raczej do zastanowienia nad konsekwencjami zmian klimatycznych – czytamy na portalu tvn24.pl

Największe uprawy bananów z powodu zmian klimatycznych stoją w obliczu poważnego kryzysu. Podobnie jest z kawowcem i innymi egzotycznymi roślinami, których zbiory przez najbliższe kilkadziesiąt lat mogą zmniejszyć się o połowę.

Z tego powodu uprawy przenoszą się stopniowo do krajów, gdzie jeszcze niedawno nie było to możliwe. Od czterech lat rodzinnej firmie Morettino udaje się rozwijać uprawę kawowca na Sycylii. W tym roku otrzymali z niej 100 kilogramów kawy.

– Ogród botaniczny w Palermo udostępnił nam ziarna swoich historycznych roślin. Przez wiele lat sadziliśmy je i – razem z sycylijskimi naukowcami – patrzyliśmy, jak znoszą nasz klimat. Po trzydziestu latach udało się stworzyć szczep kawowca, który się przyjął – mówi dla TVN Andrea Morettino, producent kawy „Morettino.

To nie jest odosobniony przypadek. Na włoskiej wyspie powstała również pierwsza w historii plantacja bananów.

– W latach siedemdziesiątych pierwszą próbę wprowadzenia egzotycznych owoców, podjęto z kiwi. Dziś Włochy są jednym z największych na świecie eksporterów kiwi. W południowych regionach doskonale mają się uprawy awokado i mango – zauważa Lorenzo Bazzana z włoskiego związek rolników „Coldiretti”.

We Włoszech coraz mniej opłacalne stają się cytrusy. Także winorośl z powodu gorąca i braku wody przenosi się na północ, w tym do Polski. 15 lat temu uprawy winogrona w Polsce zajmowały około 30 hektarów. Dziś eksperci mówią o ponad 1000.

– Dzisiaj mamy taki klimat, jaki był w Szampanii 20 lat temu. Jeżeli mówimy o średnich temperaturach. Natomiast w Szampanii zaczyna być powoli zbyt ciepło, żeby robić szampana – przyznaje Tomasz Prange-Barczyński, redaktor naczelny magazynu „Ferment. Pismo o winie”.

Zimą zbierane są winogrona na wino lodowe. – Czekamy, aż temperatura spadnie do minus 10, minus 8 stopni. Zamarznięte winogrona zbieramy w nocy i wyciskamy z nich bardzo słodki moszcz – tłumaczy Jacek Turnau, współwłaściciel winnicy Turnau.

Jak podkreślają klimatolodzy, to wszystko nie znaczy, że będzie u nas jak na południu Europy.

– Może się okazać, że tam będzie za gorąco, natomiast u nas jest niestabilność pogody i ciągle występujące przymrozki. Ciągłe niebezpieczeństwo bardzo niskich temperatur zimą może spowodować, że te uprawy nie będą w Polsce mogły być prowadzone – podkreśla profesor Zbigniew Karaczun, ekspert „Koalicji Klimatycznej”.

UDOSTĘPNIJ

Pomoc klęskowa dla producentów owoców

Wypadek na A1 w Gliwicach: ciężarówka z odpadami owoców przewróciła się na pasie zieleni