Sadownicy obserwują spore populację mszyc w swoich sadach, w tym tygodniu pojawiły się pierwsze okna pogodowe do wykonania zabiegów produktami zwalczającymi mszyce. Pierwsze zabiegi powinniśmy wykonać już w fazie zielonego pąka, gdy tylko na to pozwoli pogoda.
Termin obserwacji mszycy powinien rozpocząć się już przed rozpoczęciem wegetacji. Pierwsze larwy oraz jaja mszycy możemy zaobserwować z początkiem kwietnia w sadach.
Oprysk na mszyce powinien być wykonany przy dużej ilości wody i zwilżacza – minium 700 l/ha. Insektycydów nie mieszamy z nawozami dolistnymi.
Bardzo ważne aby wykonać również zabieg przed kwitnieniem – zabieg ten ograniczy niebezpieczne dla sadów myszce jabłoniowo-babkowe.
Larwy oraz jaja mszycy w dużym stopniu niszczone są przez biedronki i inne drapieżne owady. Pamietajmy o tym, że drapieżne owady są bardzo pożyteczne w sadzie.
Jedna Biedronka w ciągu doby potrafi zjeść nawet 200 mszycy!
Biedronki naturalnie sprzymierzeńcy sadowników w walce ze szkodnikami, ochrona naturalna sprawdza się tak samo dobrze jak chemiczna. Pamiętajmy też o skorkach, bzygach, złotookach, pająkach, drapieżnych pryszczarkach i o wielu, wielu innych sześcio i ośmionogach.
Chyba 200 mszyc