Trudny sezon dla producentów owoców jagodowych i pestkowych. Mini kiwi w największym kryzysie
Tegoroczny sezon okazał się wyjątkowo wymagający dla producentów owoców jagodowych i pestkowych. Już wiosenne przymrozki spowodowały poważne straty w wielu lokalizacjach, a kolejne zjawiska pogodowe – susza, ulewne deszcze i gradobicia – tylko pogłębiły trudności. W efekcie zbiory są znacznie niższe niż w latach poprzednich, a wielu plantatorów nie zdołało osiągnąć oczekiwanego poziomu produkcji.
Mini kiwi – największy poszkodowany sezonu
Spośród wszystkich gatunków owoców uprawianych w Polsce, najbardziej ucierpiało mini kiwi. Z rozmów z producentami wynika, że część plantacji została całkowicie zniszczona i nie wydała nawet pojedynczego owocu. To szczególnie bolesne, ponieważ w ostatnich latach zainteresowanie mini kiwi systematycznie rosło – zarówno w kraju, jak i za granicą.
Obecnie na forach branżowych i giełdach internetowych widać ogromne zapotrzebowanie na ten produkt. Kupujący deklarują gotowość zapłacenia wysokiej ceny, nawet za niewielkie ilości owoców. Problem polega jednak na tym, że podaż jest skrajnie ograniczona. Ci nieliczni producenci, którym udało się zebrać plon, dysponują ilościami dalece niewystarczającymi wobec rynkowego popytu.
Konsumenci zapłacą więcej, plantatorzy i tak ze stratą
Już teraz można przewidzieć, że mini kiwi będzie w tym roku jednym z najdroższych owoców dostępnych na rynku. Dla konsumentów oznacza to wyższe ceny, natomiast dla plantatorów – mimo potencjalnie rekordowych stawek sprzedaży – sezon zakończy się stratą. Drastyczny spadek plonów sprawia, że nawet wysokie ceny jednostkowe nie zrekompensują strat spowodowanych przez pogodowe anomalie.
Co dalej?
Na ostateczny obraz rynku mini kiwi trzeba będzie jeszcze poczekać, jednak producenci i dystrybutorzy są zgodni – sytuacja jest bezprecedensowa. Jeśli pogoda w kolejnych latach będzie równie nieprzewidywalna, uprawa tego wymagającego gatunku stanie się jeszcze większym wyzwaniem.
