w

Mimo, że sadownicy mieli rację w kwestii redukcji plonu, obecne stawki nie należą do „bardzo wysokich”

Zgodnie z danymi GUS, zbiory jabłek będą niższe w 2023 r. o 7 proc. rdr, ale sadownicy szacują, że będą one jeszcze niższe – wskazał dr Paweł Kraciński z SGGW.

Dodał, że w dobrej sytuacji mogą być polscy producenci gruszek w związku z niższymi zbiorami tych owoców w UE.

Niestety w głównych rejonach produkcji, zgodnie z informacjami producentów, redukcja plonu jest znacznie większa niż wynika z oficjalnych danych

Dr Paweł Kraciński ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego przekazał w rozmowie z PAP, że tegoroczne zbiory jabłek w Polsce szacuje się od 3,9 mln ton (na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego) do niespełna 4 mln ton (dane Światowego Stowarzyszenia Jabłek i Gruszek WAPA). Zgodnie z danymi GUS oznacza to spadek produkcji jabłek o 7 proc. rdr. Ekspert zaznaczył jednak, że według sadowników zbiory mogą być jeszcze niższe.

„Obserwując sytuację rynkową, bardziej prawdopodobna wydaje się wersja sadowników. W głównych rejonach produkcji, zgodnie z informacjami producentów, redukcja plonu jest znacznie większa niż wynika z oficjalnych danych. Na rynku obserwuje się mniejszą podaż w porównaniu do wcześniejszych okresów, czego skutkiem są wyższe ceny skupu” – wskazał Kraciński.

Specjalista poinformował, że w przypadku jabłek do przetwórstwa, obecne stawki są ponad dwukrotnie wyższe niż przed rokiem. Jabłka przeznaczone na soki – w zależności od regionu – kosztują od 0,70 do 0,75 zł/kg. „Wyższej jakości owoce kierowane do przetwórstwa wyceniane są lepiej” – dodał.

Warto wiedzieć, że niższa podaż oznacza wyższe ceny skupu w kwestii omawianych owoców

Jabłka deserowe (tzn. przeznaczone do konsumpcji bezpośredniej) są o 55-70 proc. droższe w ujęciu rdr. Ekspert zaznaczył, że podstawowy asortyment w pierwszej klasie jakości wyceniany jest od 1,30 do 1,60 zł/kg, przy czym średnia cena wynosi 1,35 zł/kg. Za najbardziej popularne w handlu światowym odmiany Gala Royal sadownicy mogą otrzymać od 1,80 do 2,20 zł/kg w zależności od jakości owoców.

Kraciński zauważył, że niższa podaż oznacza wyższe ceny skupu. Zwrócił jednak uwagę, że obecne stawki nie należą do „bardzo wysokich”. Odnoszą się one bowiem do niskich stawek ubiegłorocznych. „Z pewnością sezon będzie bardziej korzystny dla sadownictwa, ale nie rekordowo dobry” – ocenił.

„Sadownictwo od wprowadzenia rosyjskiego embarga w 2014 roku jest sektorem borykającym się z trudnościami strukturalnymi. Produkcja znacznie przekracza zapotrzebowanie krajowe, a więc nastawiona jest na eksport w formie świeżej, bądź przetworzonej – głównie w postaci zagęszczonego soku jabłkowego, a konkurencyjność produkcji spada przez systematycznie rosnące koszty w Polsce” – zwrócił uwagę ekspert.

źródło: www.wnp.pl / PAP

UDOSTĘPNIJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ceny jabłek przemysłowych – 28 październik

Polscy producenci gruszek nie powinni mieć trudności z opłacalną sprzedażą