We wtorek w hrabstwie Armagh miało miejsce wyjątkowe wydarzenie. Catherine i Pat McKeeverowie, właściciele rodzinnej farmy Long Meadow Farm na obrzeżach Portadown, powitali w swoich progach księcia i księżną Walii. Wizyta pary królewskiej była dla gospodarzy niezwykłym przeżyciem. – „To było niewiarygodne, surrealistyczne – nigdy nie wyobrażałam sobie, że może się tu wydarzyć” – mówiła wzruszona Catherine McKeever.
Rodzina McKeever prowadzi farmę w sercu tzw. Orchard County – regionu słynącego z sadów jabłkowych – nieprzerwanie od 1968 roku. Dziś w rodzinny biznes zaangażowane jest już trzecie pokolenie.
Podczas wizyty William i Kate mieli okazję poznać tajniki produkcji lokalnego octu jabłkowego oraz spróbować świeżo tłoczonego soku, który – jak podkreślali gospodarze – został wyciśnięty zaledwie kilka sekund wcześniej. Para królewska odwiedziła halę produkcyjną, a następnie udała się do sadu, gdzie własnoręcznie zrywała jabłka odmiany Bramley.
Wyświetl ten post na Instagramie
– „Sok był świeżo wyciskany, bez dodatku wody i cukru. Dostali go w stanie surowym, czystym – i absolutnie go uwielbiali” – zdradził syn właścicieli, Peter McKeever. Dodał też, że książę William przyznał, iż preferuje wytrawny cydr.
Podczas dalszej części wizyty para królewska rozmawiała z gospodarzami o różnych odmianach jabłek i o uprawie sadów. Na zakończenie wzięła udział w kulinarnym konkursie, gdzie spróbowała swoich sił w pieczeniu tradycyjnego chleba ziemniaczano-jabłkowego – rodzinnego przepisu McKeeverów, przekazywanego z pokolenia na pokolenie.
Wyświetl ten post na Instagramie
– „Uczyć przyszłego króla i królową naszego rodzinnego przepisu to coś absolutnie niewiarygodnego” – przyznała Catherine McKeever, podkreślając, że spotkanie na długo pozostanie w pamięci całej rodziny.
Wizyta księcia i księżnej Walii w Long Meadow Farm była częścią ich podróży po Irlandii Północnej, mającej na celu promowanie lokalnych przedsiębiorstw i tradycji rolniczych regionu.






