Jesteśmy na ziemi sandomierskiej, żeby po raz kolejny upomnieć się o polskich sadowników, którzy są w dramatycznej sytuacji. Byliśmy tu w 2017 i nasza interwencja zadziałała. Teraz rząd też musi pomóc – informuję Władysław Kosiniak-Kamysz podczas wizyty w ostatnich dniach maja w Skotniki.
Kosiniak-Kamysz, wspiera sadowników i rolników od lat. Polska wieś potrzebuje dziś tej pomocy – sadownik Marcin Piwnik, starosta sandomierski.
Podczas spotkania Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział: Zdrowa, dobra polska żywność jest marką znana na całym świecie. Polscy rolnicy potrzebują wsparcia! 2 tys. zł do hektara – tyle powinna wynieść pomoc. Są na to pieniądze: 30 mld zł niewydanych z PROW przez nieudolność rządu.
Ceny w skupach spadają, a w sklepach rosną. Kto na tym zarabia? Pośrednicy! Gdzie jest Narodowy Holding Spożywczy, który obiecywali rządzący? Wzywam ministra rolnictwa i premiera do wsparcia rolników i sadowników – akcentował podczas spotkania z sadownikami Kosiniak-Kamysz w Skotniki.
zródło: twitter.com
foto: twitter.com
Ciekawym jest to ile kandydaci na prezydenta maja swietnych pomyslow podczas kampanii wyborczej…Tylko cóż z tego gadania..Chec zwyciestwa w wyborach i dostania sie do KASY-taki cel im przyswieca.Funkcja prezydenta w naszym kraju jest przedewszystkim reprezentatywna.Bez poparcia rządu sam prezydent nic nie może.Prepraszam moze-obiecywac wszystko