Niemal 7 milionów złotych kosztować będzie modernizacja chłodni doświadczalnej będącej zapleczem badawczym Instytutu Ogrodnictwa-Państwowego Instytutu Badawczego w Skierniewicach. W 85 proc. pieniądze na realizację zadania pochodzić będą z funduszy unijnych.
Koordynatorem projektu, który otrzymał finansowanie jest dr Krzysztof Rutkowski, kierownik Zakładu Przechowalnictwa i Przetwórstwa Owoców i Warzyw Instytutu Ogrodnictwa-Państwowego Instytutu Badawczego w Skierniewicach.
Są to pieniądze pozyskane z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego na badania, rozwój i komercjalizację wiedzy.
– Z tych środków będziemy modernizować chłodnię doświadczalną, w której oprócz wymiany na nowy sprzętu do wytwarzania atmosfer kontrolowanych i ich monitorowania, również zostanie zakupiona aparatura badawcza – informuje dyrektor Dorota Konopacka, prof. IO.
Dzięki temu projektowi baza doświadczalna dostępna w województwie łódzkim będzie jedną z najnowocześniejszych w Europie a najnowocześniejszą w kraju. W ramach tego zadania zaplanowano m.in. zakup tomografu do badania uszkodzeń wewnętrznych owoców i warzyw.
Symboliczny czek został przekazany dyrektor Instytutu w dniu podpisania umowy. Projekt dotyczy utworzenia Laboratorium Fizjologii Pozbiorczej Produktów Ogrodniczych, w tym unowocześnienia bazy przechowalniczej IO.
– Chcemy wyniki badań komercjalizować, kierować je do praktyki czyli do producentów, podmiotów zajmujących się przede wszystkim przechowywaniem, ale również przetwarzaniem owoców i warzyw. Celem nadrzędnym zadania będzie jednak poprawa jakości owoców i warzyw dostępnych na rynku a jednocześnie ograniczenie strat. Chodzi o to, by jak najmniej żywności lądowało w koszu – trywialnie, nie było marnowane – tłumaczy w rozmowie z „Głosem” dr Krzysztof Rutkowski.
Aparatura badawcza zakupiona w ramach projektu będzie umożliwiała śledzenie przemian fizjologicznych w owocach i warzywach, pozwalała na ocenę uszkodzeń wewnętrznych, co jest bardzo istotne z punktu widzenia konsumenta, który kupując owoce chce dostać produkt najwyższej jakości.W zmodernizowanych laboratoriach naukowcy szukać będą odpowiedzi na pytania – jak przechowywać i jak zapobiegać uszkodzeniom owoców i warzyw.
– Chcemy zapewnić polskim konsumentom dostęp do jak najlepszych produktów. W momencie składania wniosku o dofinansowanie zadania, udało nam się pozyskać szereg listów intencyjnych od grup producentów i firm zainteresowanych nawiązaniem współpracy z IO. Nasz projekt wpisuje się w strategię rozwoju województwa łódzkiego – podkreśla dr Rutkowski.
Pierwszym etapem pracy nad projektem było, po uzyskaniu pozytywnych recenzji w ministerstwie nauki, wpisanie go do Kontraktu Terytorialnego Województwa Łódzkiego. Dopiero wówczas dr Rutkowski mógł, jak się okazało – skutecznie, aplikować o unijne wsparcie na zakup infrastruktury badawczej. Praca nad pozyskaniem wsparcia trwała ponad 1,5 roku.
Zmodernizowane laboratorium wraz z zapleczem ma powstać do końca września 2022 roku. Nowoczesna aparatura trafi do odpowiednio przystosowanych przestrzeni.
– Aparatura, którą wymieniamy, w części ukończyła wiek dojrzały – ma ponad 30 lat. To zdecydowanie długo, jak na podobną infrastrukturę – przyznaje dr Rutkowski. – Docelowo będziemy mieli możliwość przechowywania owoców i warzyw w warunków kontrolowanej atmosfery w stu doświadczalnych obiektach. W ramach przedsięwzięcia powrócimy do badań produkcji związków aromatycznych przez owoce i warzywa. Najkrócej – wracamy do badania smaku i zapachu. Podejmiemy próbę poszukiwań sposobu, by owoce lepiej smakowały. Wszak zapach jest jednym z elementów wrażeń smakowych – dodaje kierownik Zakładu Przechowalnictwa i Przetwórstwa Owoców i Warzyw IO.
Dzięki już prowadzonym przez IO inwestycjom modernizacyjnym oraz projektom, na które naukowcy ze skierniewickiego ośrodka skutecznie pozyskują ogromne fundusze, instytut będzie największym ośrodkiem badawczym w kraju.
– Temat, który nas żywo interesuje to pozyskiwanie przez naszych producentów nowych rynków zbytu. Jest to bardzo duże wyzwanie, zwłaszcza pod względem logistycznym, wiążące się z zasadnym problemem – utrzymaniem jakości owoców. Transport na tzw. dalekie rynki może trwać 6-7 tygodni. Mam nadzieję, że uda nam się również pozyskać w tym roku środki z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi na badania dotyczące właśnie eksportu naszych owoców – mówi dr Krzysztof Rutkowski.
Dziś Polska jest jednym ze światowych liderów produkcji borówki. Wyniki dotychczasowych badań IO pokazują, że jest możliwe przechowywanie borówki nawet do 40 dni, a niektórych odmian nawet do 60 dni. Jej eksport drogą morską jest wciąż dużym wyzwaniem.