Część sadowników wykonało pierwsze zabiegi w sadach natomiast pozostali przygotowują opryskiwacze. Myślę, że temat kalibracji opryskiwacza sadowniczego zawsze zostaje gdzieś w tyle, ponieważ nie zawsze jest na to czas. Kalibracje wykonujemy samodzielnie i jest ona obowiązkowa. Zaleca się wykonać kalibrację raz w sezonie. Jak prawidłowo skalibrować opryskiwacz dowiecie się z tekstu niżej.
W pierwszej kolejności należy zapamiętać (zapisać) sobie kilka ważnych skrótów oraz wzorów obliczeń.
W – Wysokość drzewa
S – szerokość drzewa
R – rozstawa rzędów
oraz ilość cieczy stosowanej w sadzie.
Kolejny krok to ustalenie liczby pracujących rozpylaczy. Liczba działających nie może powodować strat w oprysku oraz przekraczać wysokości drzew. Wentylator natomiast musi pracować zgodnie z rozpylaczami aby z ekonomicznego punktu widzenia nie przewiewać cieczy. Jeśli wentylator przewiewa cieczy wystarczy zmienić (zwiększyć) prędkość jazdy.
Następnie przechodzimy do obliczeń prędkości na podstawie pomiaru czasu.
Prędkość [km/h] = Długość odcinka pomiarowego metry / czas przejazdu sekundy ] x 3,6
Mając te dane przechodzimy do obliczeń wydatku rozpylacza.
Określamy następnie ciśnienie cieczy na podstawie zamontowanych rozpylaczy. Przykłady:
Albuz TVI
Teejet txr
Wybieramy rozpylacz i ciśnienie które wdg. wcześniejszych wyliczeń jest najbardziej zbliżony. Montujemy rozpylacze oraz uruchamiamy opryskiwacz sadowniczy. Sadownicy powinni również ustawić ciśnienie z tabeli.
Warto zapisać sobie obliczenia na przyszłość.
źródło: www.inhort.pl
Czytaj również: