Po zakończeniu zbiorów wielu sadowników zaczyna myśleć o jesiennym nawożeniu. To dobry moment, ponieważ gleba po intensywnym sezonie wymaga uzupełnienia składników odżywczych. Zanim jednak sięgniemy po jakikolwiek nawóz, warto sprawdzić, czego glebie naprawdę brakuje. Racjonalne nawożenie powinno opierać się na faktach, a te daje tylko analiza gleby.
Kompleksowa diagnostyka – gleba, liście i kondycja drzew
Samo badanie gleby to dopiero połowa informacji, których potrzebujemy. Najlepsze efekty daje połączenie trzech elementów:
-
analizy chemicznej gleby,
-
analizy materiału roślinnego,
-
obserwacji wyglądu drzew w poszczególnych kwaterach.
Dopiero zestawienie tych danych pozwala trafnie ocenić, jakich składników faktycznie brakuje, a które są dostępne w wystarczającej ilości. Jest to szczególnie istotne dziś, gdy ceny nawozów i środków ochrony roślin są wysokie, a opłacalność produkcji owoców pozostaje niska. Dzięki analizie możemy wyeliminować skrajne niedobory w glebie i uniknąć niepotrzebnych wydatków wynikających z nawożenia „na wyczucie”.
Jak często warto wykonywać analizę gleby?
Badania gleby nie trzeba powtarzać co roku – zwykle wystarczy je wykonać raz na trzy lub cztery lata. Jesień to jednak idealna pora, aby sprawdzić, czy nie nadszedł już czas na kolejne pobranie prób. Na podstawie wyników można precyzyjnie dobrać jesienne dawki nawozów i wprowadzić do gleby tylko te pierwiastki, których rzeczywiście brakuje.
Odczyn gleby – klucz do skutecznego nawożenia
Jednym z najważniejszych parametrów uzyskiwanych z analizy gleby jest jej odczyn, czyli pH. To właśnie on decyduje o tym, czy składniki pokarmowe pozostaną w glebie i będą dostępne dla korzeni. Jeśli pH jest zbyt niskie, nawet dobrze zaaplikowane nawozy mogą okazać się mało skuteczne.
Co oznacza zbyt kwaśna gleba?
Kwaśne podłoże niesie ze sobą szereg problemów:
-
składniki odżywcze są szybciej wymywane,
-
wiele makroelementów przechodzi w formy trudno dostępne dla roślin,
-
struktura gleby ulega pogorszeniu – staje się ciężka, zlewna i słabiej przepuszczalna,
-
osłabia się aktywność pożytecznych mikroorganizmów,
-
zwiększa się rozpuszczalność metali ciężkich, które mogą działać toksycznie na korzenie.
W efekcie drzewa rosną słabiej, pobierają mniej wody i składników mineralnych, a ich plonowanie spada. Dlatego regulacja pH powinna poprzedzać każdy program nawożenia doglebowego.
Najpierw pH, potem nawozy
Dopiero gdy odczyn gleby zostanie uregulowany, aplikacja nawozów ma sens i przynosi pełną efektywność. Wapnowanie lub stosowanie odpowiednich form wapnia to inwestycja, która bezpośrednio wpływa na jakość plonów i zdrowotność drzew, a jednocześnie pozwala lepiej wykorzystać nawożenie w kolejnych latach.
