Podczas pełnienia służby policjant obserwował miejskie kamery monitoringu. Jego uwagę zwrócił nietypowy widok – ciągnik rolniczy przemierzający ulice miasta w środku nocy. Nietypowa pora oraz styl jazdy kierowcy wzbudziły jego niepokój, dlatego natychmiast skierował w to miejsce policyjny patrol.
Na miejscu funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej ciągnik marki Ursus. Jak ustalił reporter TVP3 Warszawa Łukasz Wielechowski, za kierownicą siedział 50-letni mieszkaniec gminy Krasnosielc w powiecie makowskim.
Choć mężczyzna był trzeźwy, kontakt z nim był utrudniony – nie wiedział, gdzie się znajduje ani dokąd zmierza. Podczas sprawdzania jego danych okazało się, że rano rodzina zgłosiła jego zaginięcie.
50-latek przejechał ciągnikiem około 90 kilometrów
Utrudnienia w komunikacji wynikały z jego stanu zdrowia. Odnalezienie mężczyzny natychmiast zostało zgłoszone rodzinie. Jego matka przyjechała po syna, przyznając, że rano wyjechał z domu w nieznanym kierunku, nie informując nikogo i nie dając się skontaktować. Kobieta nie kryła ulgi i radości, że syn odnalazł się cały i zdrowy.
Mężczyzna posiada uprawnienia do kierowania pojazdami, jednak ze względu na tę sytuację policjanci skierują do organu wydającego prawo jazdy wniosek o sprawdzenie jego kwalifikacji, zgodnie z art. 99 Ustawy o kierujących pojazdami.






