Czereśni na rynku hurtowym Bronisze jest pod dostatkiem, jak się okazuję nie tylko z Polski.
W niedziele przyjechało 5 tirów importowanej czereśni z Węgier i Mołdawii – informuje w dniu 8 lipca producent sprzedający Tamarę na Broniszach.
W obecnym sezonie, Polskich czereśni jest mniej niż zawsze, wszystko spowodowane jest przez tegoroczne przymrozki i ulewne deszcze, ale czy to powód, żeby importować duże ilości czereśni z zagranicy?
Czereśnie Polskie na Broniszach kosztują od 5 zł do 15 zł za kilogram, importowane potrafią kosztować połowę mniej!
Producenci czereśni żalą się na Broniszach, że rynek który został stworzy w pierwszym zamyśle dla rolników jest rynkiem dla handlarzy.
Wyobrazi sobie Pani sytuację, że kupujący w większości wybierają owoce i warzywa na hali z importu – komentuje producent sprzedający czereśnie na rynku Bronisze. Jeśli mogę porównać rok do roku, to w tym jest 30% mniej kupujących na placu.
Podczas rozmowy z sprzedającym czereśnie dowiedzieliśmy się, że na rynku hurtowym Bronisze często nie ma gdzie stanąć na placu.
Nie ma dla nas miejsca na placu, w nocy nie ma gdzie stanąć – informuje na Broniszach sadownik. Import, brak miejsca i handlarze to nie koniec problemów z jakimi mamy doczynienia na Broniszach. Zła jakość towaru przywożonego na rynek psuje cenę.
Materiał stanowi wywiad z producentem czereśni z Tarczyna, sprzedającym czereśnie 8 lipca 2020 na rynku hurtowym Bronisze.