Pora szykować się na upał w naszym kraju. Fala gorącego powietrza zmierza już w stronę Polski znad Hiszpanii. Sprawdźmy, kiedy dotrze i gdzie temperatura przekroczy 30 stopni.
Wyjątkowo gorące powietrze znad zachodniej Sahary dotarło nad Hiszpanię, a następnie nad sąsiednią Francję. W czwartek (12.06) termometry pokazały tam powyżej 35 stopni w cieniu. Obecnie ta fala upalnego powietrza zmierza w kierunku Polski.
Do soboty (14.06) włącznie możemy liczyć na słoneczną i przyjemnie ciepłą aurę, ponieważ termometry niemal we wszystkich regionach kraju pokazywać będą w godzinach popołudniowych od 20 do 24 stopni w cieniu. Nie będzie ani chłodno, ani też zbyt gorąco.
Pierwszy upał na zachodzie Polski
Wyjątkiem będą krańce zachodnie, gdzie temperatura będzie o kilka stopni wyższa niż na pozostałym obszarze kraju. W piątek (13.06) spodziewamy się tam 25 stopni, dzień później 28 stopni, a w niedzielę (15.06) powyżej 30 stopni.

W regionach zachodnich będzie to pierwszy upał w tym roku. Wcześniej jednak przeszło 30 stopni odnotowano na krańcach południowo-wschodnich, gdzie w Przemyślu było 30,4 stopnia. Tym razem może być jeszcze goręcej.
W niedzielne (15.06) późne popołudnie m.in. w Słubicach, na granicy z Niemcami, termometry mogą pokazać do 32-33 stopni. Niewykluczone, że upał sięgnie też Szczecina, Gorzowa i Zielonej Góry, ale tam raczej nie będzie więcej niż 30-31 stopni.
Gorąco będzie w całej zachodniej części kraju, ale na pozostałym obszarze kraju temperatura będzie znacznie niższa, sięgnie od 22 do 26 stopni. Należy jednak liczyć się z tym, że przy pogodnym niebie i intensywnym nasłonecznieniu odczuwalnie będzie cieplej.
Planując aktywność na wolnym powietrzu warto wziąć pod uwagę środki ostrożności w strefie panowania upału. Należy unikać pełnego słońca, jak najdłużej przebywać w cieniu, pić duże ilości wody mineralnej i nie przemęczać się.
Nadejdą deszcze, burze i ochłodzenie
Wieczorem oraz w nocy z niedzieli na poniedziałek (15/16.06) z zachodu na wschód kraju zacznie wędrować chłodny front atmosferyczny, który przyniesie deszcze i burze. Wszystko wskazuje na to, że w poniedziałek (16.06) w całym kraju ochłodzi się poniżej 25 stopni, a w strefie opadów poniżej 20 stopni.
Jednak niektóre prognozy wskazują, że front dotrze nad wschodnią połowę Polski z opóźnieniem, dopiero w poniedziałek (16.06) po południu, więc temperatura zdoła tam jeszcze zbliżyć się do 30 stopni i lokalnie wystąpi pierwszy tegoroczny upał. Nie jest to jednak jeszcze takie pewne.
Źródło: TwojaPogoda.pl