Europejski Zielony Ład przyczyni się do spadku produkcji rolnej w Polsce. Rolnicy obawiają się rozwiązań, które proponuje Bruksela. Jak sami mówią, sytuacja spowoduje, że ceny produktów żywnościowych będą jeszcze droższe.
Zielony Ład budzi niepokój wśród rolników. Unijna strategia oraz pakiet „Fit for 55” mogą mieć wpływ na hodowlę zwierząt. Unia próbuje wymusić redukcję emisji gazów cieplarnianych w sektorze rolnictwa. W Polsce może dojść do zmniejszenia ilości krów mlecznych czy trzody chlewnej. Strategia UE przewiduje też radykalne ograniczenie nawożenia. Do 2030 roku rolnictwo ekologiczne ma stanowić obszar aż 20 proc. powierzchni całej UE.
– Obecnie w naszym kraju produkcja ekologiczna jest na poziomie 3 procent, więc już widać, że realizacja założeń do 2030 r. jest nierealna. Stanowiłoby to gigantyczny koszt dla polskich rolników i polskiej gospodarki – zwraca uwagę ekspert ds. rolnictwa, Marek Wojciechowski.
To przełoży się na ceny żywności – podkreśla przewodniczący prezydenckiej rady ds. rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski.
– Konsekwencje dla rynku żywności w Europie będą oczywiste – drożyzna. To, co mamy w tej chwili na rynku, to przedsmak tego, co nas będzie czekało w przyszłości po wprowadzeniu Zielonego Ładu. A z drugiej strony będzie presja na import żywności z innych obszarów świata – wyjaśnia Jan Krzysztof Ardanowski.
Z obszarów, gdzie europejskie normy żywnościowe nie są przestrzegane.
– Obawiamy się tego, że gdy w polskim rolnictwie ograniczy się niektóre kierunki produkcji, to przypłynie nam mięso z Brazylii czy innych krajów, których nie będzie dotyczyć Polski Ład. Zostaniemy zarzuceni produktami roślinnymi oraz mięsem – mówi ekspert ds. rolnictwa, Aldona Łoś.
Ograniczenie produkcji rolnej pociągnie za sobą szereg negatywnych konsekwencji.
– Szacuje się, że wprowadzenie założeń będzie skutkować spadkiem produkcji rolnej aż o 16 proc. w Polsce i od 7 do 12 proc. w całej UE. Przestaniemy być konkurencyjni. Ceny żywności drastycznie wzrosną, a eksport produktów rolno-spożywczych poza UE spadnie aż o 20 procent – wylicza Marek Wojciechowski.
Zagrożenie bezpieczeństwa żywnościowego jest bardzo realne.
– Część wielkich tego świata ma wielkie farmy, fermy poza granicami UE. Kiedy u nas zabraknie żywności, to będziemy kupowali stamtąd – mówi Aldona Łoś.
Europejski Zielony Ład ma także doprowadzić Unię Europejską do neutralności klimatycznej w 2050 roku. To tylko w teorii. W praktyce doprowadzi to do wyłączenia możliwości ingerencji człowieka w część obszarów leśnych. Dotyczyć ma to tzw. starodrzewów.
– W tym momencie, jeśli zapisy zostałyby zrealizowane, to doprowadziłyby do ruiny Lasy Państwowe, ponieważ około 2 mln ha trzeba byłoby wyłączyć z użytkowania – alarmuje doradca prezydenta RP ds. ochrony środowiska i polityki klimatycznej, Paweł Sałek.
A to bardzo poważne zagrożenie dla Lasów Państwowych, które są unikatem w skali europejskiej.
źródło: TV Trwam News