w ,

Czy warto jechać na rynek hurtowy, skoro skup oferuje niewiele mniej?

Wielu plantatorów truskawek deserowych staje przed dylematem: sprzedawać owoce na rynku hurtowym czy może skorzystać z oferty lokalnego skupu? Analizując bieżące ceny i dodatkowe koszty, odpowiedź może zaskoczyć. Wydaje się, że wyjazd na rynek hurtowy, choć oferujący nieco wyższą cenę za kilogram, wcale nie musi być bardziej opłacalny.

Obecnie na rynku hurtowym za 2 kg łubiankę truskawek deserowych można uzyskać od 16 do 18 złotych, co daje 8-9 złotych za kilogram. W tym samym czasie, ceny w skupach za truskawki odszypułkowane oscylują w okolicach 7 złotych za kilogram. Na pierwszy rzut oka różnica 1-2 złotych na kilogramie wydaje się nie znacząca. Jednak, gdy weźmiemy pod uwagę wszystkie ukryte koszty i czas, obraz staje się znacznie jaśniejszy.

Ukryte koszty wyjazdu na rynek hurtowy

Wyjazd na rynek hurtowy to nie tylko cena za paliwo. Dochodzą do tego:

  • Czas dojazdu: Długie godziny spędzone w drodze to stracony czas, który można by wykorzystać na inne prace w gospodarstwie.
  • Koszty paliwa
  • Opłata wjazdowa
  • Czas oczekiwania: Na giełdach często trzeba odstać swoje, zanim uda się sprzedać cały towar. To kolejne godziny, które nie przynoszą zysku.
  • Ryzyko niesprzedania towaru: Istnieje ryzyko, że nie cały towar zostanie sprzedany, co wymusza powrót z częścią owoców lub sprzedaż po znacznie niższej cenie.

Czy „niewiele mniej” naprawdę oznacza mniej?

Sprzedaż truskawek na skupie, mimo niższej ceny wyjściowej, eliminuje wiele z tych zmiennych kosztów. Skup często znajduje się bliżej gospodarstwa, co skraca czas i koszty transportu. Sprzedaż odbywa się zazwyczaj szybciej i bez dodatkowych opłat.

Dla wielu plantatorów, sprzedaż truskawek na lokalnym skupie może okazać się znacznie bardziej opłacalna niż wyjazd na rynek hurtowy. Mimo niższej ceny za kilogram, oszczędności na paliwie, czasie, opłatach wjazdowych i eliminacja ryzyka niesprzedania towaru mogą przeważyć szalę. Warto dokładnie przekalkulować wszystkie koszty i zastanowić się, czy kilkanaście groszy więcej za kilogram na rynku hurtowym jest warte poświęconego czasu i poniesionych wydatków.

UDOSTĘPNIJ

Niespodzianka na Broniszach: Importowane czereśnie droższe od krajowych!

Rolnicy ze Świętokrzyskiego wzywają Ministra Rolnictwa do dymisji i mobilizują się po gradobiciu