Polski rynek jabłek wciąż zmaga się z wyzwaniami z poprzedniego sezonu. Czy jabłka przechowywane w chłodniach odpowiadają za niskie ceny?
Sezon jabłkowy w Polsce miał wiele wyzwań, zanim jeszcze się zaczął. Przy paraliżujących mrozach, wolumeny nie będą tak imponujące jak w zeszłym roku.
Według Mohammeda Marawana, prezesa eksportera Sarafruit: „Chociaż nie mamy tak ogromnej ilości jabłek jak w zeszłym roku, nasi klienci wciąż potrzebują jabłek. Na szczęście wciąż mamy trochę wolumenu i wciąż jest wiele jabłek z zeszłego sezonu (…) szacuję, że w chłodniach przechowywanych jest co najmniej 300 000 ton jabłek. Naturalnie jakość tych jabłek jest dyskusyjna, ponieważ były one przechowywane przez tak długi czas. Zwłaszcza jeśli chodzi o odmianę Champion, należy uważać, aby je importować lub eksportować. Mogą wyglądać dobrze na zewnątrz, ale gniją wewnątrz.”
Niskie ceny jabłek w tej części sezonu są nienormalne, mówi Marawan. Kiedy letnie jabłka trafiają na rynek, ceny powinny być całkiem dobre dla eksporterów.
„Jabłka niskiej jakości nadal przechowywane w chłodniach mogą być odpowiedzialne za niskie ceny. Nadal musimy zaopatrywać naszych niemieckich klientów, którzy oczekują pewnej ilości jabłek dla swoich supermarketów.”
Dla Sarafruit Egipt zawsze był ważnym rynkiem. „Egipt nadal importuje jabłka z Polski, jednak obecnie produkuje własne jabłka. Tak więc popyt jest nieco niższy. Jednak uprawiają tylko jedną odmianę jabłek i nie mogą być przechowywane przez dłuższy czas. Po zakończeniu sezonu, który powinien zakończyć się pod koniec tego miesiąca, import z Polski ponownie wzrośnie. W Egipcie obchodzą w przyszłym miesiącu pewną ucztę, dla której wymagają dużo owoców na stole. Jabłka są dużą częścią tego, więc aby przygotować się do tego święta, będą importować z Polski i Włoch. Nasze jabłka zawsze będą tańszą opcją w porównaniu z konkurencją. ”
Marawan uważa, że w Polsce zaszła zmiana, niektórzy sadownicy mogą znaleźć rozwiązanie dla sprzedaży jabłek, zmieniając produkcję na ekologiczną, ponieważ popyt rośnie w Europie i zwiększa areał ekologicznych lub bio-jabłek. „Eksportujemy sporą ilość ekologicznych jabłek do Włoch i Niemiec. Spodziewam się, że polscy hodowcy zaczną koncentrować się na sektorze ekologicznym, ponieważ łatwiej im będzie dodać wartość do produktu i uzyskać rozsądną cenę produktu. Oznacza to również, że w tym sezonie Polska będzie nadal dysponować dużą ilością jabłek ekologicznych. Zaczniemy również sezon śliwkowy pod koniec miesiąca. Niektóre produkty będą dostępne na eksport. Kanada jest jednym z zainteresowanych rynków i zażądała już wysyłki próbnej. ”Marawan podsumowuje.
źródło informacji: https://www.freshplaza.com
czytaj również:
Ukraina: dofinansowanie na zakładanie nowych sadów i plantacji!
