Spostrzeżenia sadowników, które obrazują sytuacje Polski na tle innych krajów są bezcenne. W dniu dzisiejszym pojawił się bardzo interesujący wpis sadownika na grupie „Sadownictwo – doradztwo” mówiący o rejestracji produktu, chyba każdemu dobrze znanego jakim jest Closer.
Czemu rejestracje środków na poszczególne uprawy nie są robione na całą Unię Europejską? Ale wycofywać środki można we wszystkich krajach na raz. Taki CLOSER na przykład we Włoszech ma rejestracje na jabłonie a u nas jeszcze nie. Poniżej screenshot z Włoskiej etykiety środka Closer
– pisze sadownik na forum społecznościowym
Jak zauważa w komenatrzu inny sadownik:
W UE jest kilka stref „klimatycznych”, środki rejestruje się w danej strefie. Jeśli dobrze pamiętam to Włochy czy Hiszpania leżą w strefie południowej a my centralnej, stąd różnice w rejestracji. Do tego dochodzi polityka władz krajowych i różna trudność w rejestracji danych środków (nasi- pożal się Boże – fachowcy z Min.Rol. utrzymują wysoki poziom restrykcji, do przejścia tylko dla wielkich i bogatych koncernów zachodnich, stąd masa rejestracji jako nawóz produktów siarkowych, miedziowych, biostymulatorów, etc). Oprócz kwestii polityczno-biurokratycznych dochodzi polityka koncernów, często sprzęgnięta z ich rodzimymi rządami. Koncerny nie na każdy rynek mają ochotę wprowadzać ten sam produkt w takiej samej rejestracji.
źródło: Facebook grupa „Sadownictwo – Doradztwo”