Coraz bliżej do końca dostępności polskich jabłek. Rynek reaguje: ceny rosną, a zapytań nie brakuje
Z każdym kolejnym miesiącem polskie jabłka coraz szybciej znikają z komór chłodniczych. Sezon 2024/2025 okazuje się wyjątkowo wymagający, a jego skutki są odczuwalne zarówno dla sadowników, jak i dla odbiorców — krajowych i zagranicznych.
Zainteresowanie jabłkami rośnie, zapasów ubywa
Zainteresowanie jabłkami nie słabnie. Nasza redakacja otrzymuje coraz więcej zapytań – zarówno na forach branżowych, jak i bezpośrednio drogą mailową – o dostępność konkretnych odmian. Pytają nie tylko krajowi odbiorcy, ale również firmy z zagranicy, co wskazuje na nadal silny popyt eksportowy.
Dlaczego jabłek jest tak mało?
Przyczyn tego stanu rzeczy należy szukać już w poprzednim sezonie. Wiosenne przymrozki i inne anomalie pogodowe mocno dotknęły sady nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Plony w 2024 roku były zauważalnie niższe, a ceny jabłek w okresie zbiorów były wyższe niż zazwyczaj. W związku z tym wielu producentów zdecydowało się sprzedać większość jabłek już jesienią, co dziś skutkuje znacznym ograniczeniem dostępności towaru.
Część sadowników postawiła na dłuższe przechowywanie owoców, jednak zróżnicowane strategie i jakość przechowywania dają dziś bardzo nierówne efekty.
Szybko malejące zapasy i rozczarowująca jakość
Wielu sadowników decydujących się na dłuższe przechowywanie jabłek w chłodniach zderzyło się z trudną rzeczywistością. Po otwarciu komór okazuje się, że nawet 20–40% owoców nie spełnia norm handlowych – są uszkodzone, nadgniłe lub mają inne wady jakościowe. Taki poziom strat jest nie tylko dużym rozczarowaniem, ale też realnym ciosem finansowym dla gospodarstw.
Ceny nie osiągają oczekiwanego poziomu 5 zł/kg – ale są wysokie
Sadownicy liczyli, że końcówka sezonu przyniesie upragnione ceny 5 zł/kg w grupach producenckich i firmach handlujących. Choć ceny nie osiągają tego progu, są one i tak znacznie wyższe niż w poprzednich latach – głównie z powodu ograniczonej podaży.
Podczas gdy towar sprzedawany za wagę w skrzyni nie osiąga wysokiego poziomu, ten oferowany na rynku hurtowym już tak.
W ostatnim tygodniu czerwca na rynku hurtowym w Broniszach ceny jabłek kształtowały się następująco:
Odmiana jabłek |
Cena minimalna (zł/kg) |
Cena przeciętna (zł/kg) |
Cena maksymalna (zł/kg) |
---|---|---|---|
Ligol |
5.00 |
6.50 |
6.75 |
Alwa |
4.50 |
5.00 |
6.00 |
Empire |
6.00 |
6.50 |
7.50 |
Golden Delicious |
6.00 |
6.50 |
7.50 |
Jonagold |
4.60 |
6.00 |
6.50 |
Jonagored |
4.60 |
6.00 |
6.50 |
Rubinstar |
6.00 |
6.50 |
6.75 |
Šampion |
6.00 |
4.75 |
6.00 |
Szara Reneta |
7.00 |
7.50 |
8.00 |
Warto zaznaczyć, że jabłka klasy premium osiągają obecnie rekordowe ceny – nawet do 8 zł/kg, jak w przypadku Szarej Renety.
Co dalej z rynkiem jabłek?
Jeśli obecne tempo sprzedaży się utrzyma, na początku lipca zapasy jabłek będą już symboliczne. W takiej sytuacji można spodziewać się dalszego wzrostu cen – zwłaszcza dla towaru najwyższej jakości. Jednocześnie kupujący muszą liczyć się z ograniczoną dostępnością niektórych odmian.
Nadchodzące tygodnie pokażą, jak rynek poradzi sobie z tą nietypową końcówką sezonu. Dla sadowników będzie to czas trudnych decyzji, dla kupujących – wyścig o towar. A wszystko wskazuje na to, że kolejne miesiące będą tylko trudniejsze.