Ceny jabłek przemysłowych spadają – panika wśród sadowników, ale są też głosy rozsądku
3 listopada 2025 roku ceny jabłek przemysłowych w Polsce utrzymują się na poziomie od 50 do 55 groszy za kilogram, w zależności od lokalizacji skupu. To znaczący spadek w porównaniu z połową września, kiedy to rolnicy otrzymywali jeszcze około 75 groszy za kilogram. Tendencja zniżkowa trwa od kilku tygodni i coraz wyraźniej odbija się na nastrojach wśród sadowników.
Według informacji zebranych wśród skupujących, sytuacja na rynku jest napięta. Wielu producentów jabłek obserwuje z niepokojem kolejne obniżki cen, które – jak twierdzą – nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistych kosztach produkcji ani jakości dostarczanego towaru.
Jeden z właścicieli punktów skupu, komentując obecną sytuację, zauważa:
„Panika robi w chłopach duży rozmach. Tylko ludzie opanowani wiedzą, że trzeba to przeczekać. I albo się wygra, albo nie – w każdym spektrum naszego handlu jest ta niepewność.”
Słowa te dobrze oddają atmosferę, jaka panuje na rynku jabłek przemysłowych. Sadownicy, którzy jeszcze we wrześniu liczyli na utrzymanie stabilnych stawek, dziś mierzą się z dynamicznymi spadkami i brakiem perspektyw na szybkie odbicie.
Sadownicy między paniką a cierpliwością
Wielu rolników stoi dziś przed trudną decyzją – sprzedać jabłka po niskiej cenie, czy spróbować je przechować w nadziei na poprawę sytuacji w najbliższych tygodniach. Nie wszyscy jednak mają taką możliwość. Przechowalnie są już częściowo wypełnione owocami deserowymi, a koszty energii i utrzymania chłodni dodatkowo komplikują sytuację.
Mimo to część sadowników zachowuje spokój.
– „W tym biznesie nigdy nie ma pewności. Raz jest dobrze, raz źle. Ale kto panikuje, ten najczęściej traci. Trzeba poczekać, aż rynek sam się ustabilizuje” – mówi jeden z producentów z rejonu Grójca.
Widoki na przyszłość – niepewność, ale i nadzieja
Czy ceny jabłek przemysłowych odbiją w górę? Tego dziś nikt nie potrafi przewidzieć. Wiele zależy od tempa eksportu i decyzji przetwórni, które w najbliższych tygodniach mogą ponownie zwiększyć skup, jeśli zapasy koncentratu okażą się niewystarczające.
Na razie jednak rolnicy muszą mierzyć się z rzeczywistością, w której za kilogram jabłek przemysłowych otrzymują od 50 do 55 groszy, czyli nawet o jedną trzecią mniej niż zaledwie dwa miesiące temu.
