Jak podaje portal EastFruit Białoruś zdecydowała się rozszerzyć listę krajów objętych embargiem żywnościowym , tj. zakaz wwozu do kraju produktów spożywczych oraz owoców i warzyw, m.in. Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2022 r. Białoruś zakazała swoim importerom kupowania warzyw i owoców oraz niektórych innych produktów w krajach UE, a także w wielu innych krajach Europy i świata. Do listy krajów, z których nie wolno importować produktów do białoruskich firm – dodano Serbię i Liechtenstein.
Zaskoczeniem jest to, że Serbia nie jest jeszcze członkiem Unii Europejskiej, nawet Rosja nie zakazała Serbii dostarczania warzyw i owoców na swój rynek. Nawiasem mówiąc, Serbia pozostaje jednym z największych eksporterów owoców na rynek rosyjski. Liechtenstein, choć nie jest członkiem UE, nie jest też producentem owoców i warzyw, więc jego umieszczenie na liście ma oczywiście charakter symboliczny. Być może po prostu zapomnieli dodać go do oryginalnej listy krajów objętych białoruskim embargiem na żywność.
Według wstępnych szacunków utrata serbskich ogrodników i warzywników z zakazu dostaw na rynek białoruski wyniesie ok. 2,2 mln USD, co jest kwotą stosunkowo niewielką, biorąc pod uwagę wielkość eksportu owoców i warzyw Serbii, jednak przy zakazie dostaw produktów z UE na Białoruś, Serbia oczywiście mogła liczyć na znaczny wzrost eksportu w 2022 roku.
Co Serbia dostarczała Białorusi z owoców i warzyw?
Głównym wolumenem eksportu owoców i warzyw z Serbii na Białoruś były brzoskwinie, świeże truskawki ogrodowe, czereśnie, morele i mrożone jagody. W 2021 r. eksport świeżych owoców i warzyw z Serbii na Białoruś wzrósł o 33%. Główny wzrost eksportu w 2021 roku odnotowano w eksporcie mrożonych jagód i owoców – dostawy z Serbii na Białoruś tej kategorii owoców wzrosły 3,3-krotnie. Dostawy serbskich brzoskwiń na Białoruś wzrosły o 44%, truskawek ogrodowych wzrosły o jedną trzecią, świeżych wiśni o 1,5 raza, moreli prawie podwoiły się, jabłek ponad dwukrotnie, a śliwek ponad 6 razy. To prawda, że białoruskie zakupy jabłek i śliwek z Serbii były stosunkowo niewielkie.
Tym samym Białoruś po raz kolejny pogorszyła dostęp do świeżych owoców i warzyw dla własnych konsumentów. Już teraz mieszkańcy Białorusi zmuszeni są przepłacać za warzywa i owoce nie najwyższej jakości , więc de facto zostali pozbawieni wyboru. A ceny owoców i warzyw na Białorusi są już na rekordowo wysokich poziomach.
Źródło:EastFruit