Rekordowo wysokie ceny jabłek przemysłowych zaskakują zarówno producentów, jak i przetwórców. Sytuacja na rynku owoców jest dynamiczna i kształtowana przez wiele czynników, takich jak susza, mrozy, ograniczenia w podaży pomarańczy oraz rosnący popyt na koncentraty owocowe.
Tegoroczny sezon obfituje w niespodzianki dla polskich sadowników. Niewielkie zbiory jabłek, spowodowane niekorzystnymi warunkami pogodowymi, takimi jak susza i przymrozki, przyczyniły się do znaczącego ograniczenia podaży surowca na rynku. W konsekwencji, ceny jabłek przemysłowych osiągnęły rekordowe poziomy, przekraczając nawet 1,20 zł za kilogram na zakładach.
Wysoki popyt na koncentraty owocowe, zwłaszcza jabłkowy, dodatkowo napędza wzrost cen. Sytuacja na rynku została dodatkowo skomplikowana przez ograniczenia w podaży koncentratu pomarańczowego i wynikające z tego rekordowe stawki. Producenci soków i napojów są zmuszeni szukać alternatywnych rozwiązań, co przekłada się na wzrost zainteresowania koncentratem jabłkowym.
Warto podkreślić, że ceny koncentratu jabłkowego osiągnęły już poziom 2000 euro za tonę, co jest wartością wyższą niż na rynku amerykańskim. To z kolei przekłada się na wyższe ceny skupu jabłek przemysłowych w Polsce. Chociaż sadownicy cieszą się z lepszych zarobków, to jednak wzrost kosztów produkcji sprawia, że zyski nie są tak wysokie, jak mogłoby się wydawać.
Sytuacja na rynku jabłek przemysłowych jest dynamiczna i ulega ciągłym zmianom. Niewielkie zbiory, wysoki popyt na koncentraty owocowe oraz ograniczenia w podaży pomarańczy to główne czynniki wpływające na rekordowe ceny jabłek. Chociaż sytuacja jest korzystna dla sadowników, to jednocześnie rodzi wiele wyzwań związanych z zapewnieniem stabilności produkcji i utrzymaniem wysokiej jakości owoców.
