Jagoda kamczacka, choć zachwyca walorami smakowymi i odżywczymi, zmaga się z paradoksalną sytuacją na rynku. Mimo imponujących właściwości prozdrowotnych i łatwej uprawy, jej opłacalność stoi pod znakiem zapytania. W porównaniu do porzeczki, jagoda kamczacka wypada blado pod względem wydajności.
Z hektara można uzyskać maksymalnie 2 tony owoców, podczas gdy porzeczka oferuje nawet 10 ton. W tym roku plantacje 3 hektarów przyniosły zaledwie 2800 kg jagody kamczackiej – informuje nas Pani Marzena Kawenczyńska, plantatorka jagody kamczackiej.
Co więcej, ceny skupu również nie sprzyjają opłacalności. W tym roku oscylują one w granicach 4-4,5 zł za kilogram, co oznacza spadek w stosunku do roku ubiegłego. Taka sytuacja utrzymuje się od dłuższego czasu. Od 5 lat cena utrzymuje się na tym samym niskim poziomie, co zniechęca plantatorów do dalszej produkcji
Owoc zebrany w porę i schłodzony w temperaturze 3st jest tak samo trwały, jak owoc porzeczki albo nawet bardziej – informuje plantatorka.
Z drugiej strony, porzeczka przeżywa swój rozkwit. Ceny skupu owoców porzeczki rosną, a popyt na rynku stale rośnie. To sprawia, że wielu plantatorów decyduje się na wykarczowanie plantacji jagody kamczackiej i zastąpienie ich bardziej opłacalnymi krzewami porzeczki
Owoce jagody kamczackiej w ogóle nie są oferowane na rynku zagranicznym. Odbiorcy to tylko mało procentowe jednostki, w porównaniu do odbiorców porzeczki, którą jest zainteresowana każda przetwórnia – dodaje Pani Marzena.
Nasuwa się więc pytanie: co stoi za tak niekorzystną sytuacją jagody kamczackiej?
Jagoda kamczacka posiada ogromny potencjał, zarówno jako produkt spożywczy, jak i surowiec do produkcji przetworów. Wysoka jakość, bogaty profil witaminowy i unikalny smak sprawiają, że zasługuje na znacznie większe zainteresowanie. Warto również wspomnieć o potencjale jagody kamczackiej jako rośliny ozdobnej. Jej efektowne kwiaty i jesienne wybarwienie liści czynią ją atrakcyjnym elementem ogrodowej aranżacji.