Polscy plantatorzy jabłek przygotowują się do nowego sezonu i jak dotąd, pomimo pewnych wyzwań pogodowych, wszystko wygląda dobrze, mówi Mohamed Marawan, właściciel polskiego eksportera jabłek Sarafruit:
„W tej chwili jabłka w naszych sadach rosną ładnie, można by nawet powiedzieć doskonale, bez żadnych problemów. Słyszałem jednak od innych, że niektóre obszary w Polsce mają problemy z powodu pogody. Jednak generalnie obecna sytuacja jest dla hodowców do zaakceptowania”.
Chociaż polscy hodowcy wciąż zwiększają produkcję, sadząc nowe drzewa, wydaje się, że wzrost ten ogólnie zwolnił, wyjaśnia Marawan.
„Jak wszyscy wiedzą, pogoda naprawdę się zmienia na całym świecie. Było bardzo sucho, bez deszczu, ale po tym okresie suszy wszystko było w porządku. W wielu nowych sadach sadzi się też nowe drzewa, ale nie na takim poziomie, jak rok temu. To powiedziawszy, ludzie zmieniają odmiany w niektórych sadach na Gala, Golden i Red Delicious. Najczęściej sadzi się Gala i Red Delicious, ponieważ te dwie odmiany były najlepiej sprzedającymi się odmianami w zeszłym sezonie”.
Upalna pogoda sprzyjała rozwojowi szkodników w niektórych polskich sadach jabłoniowych. Jednak dzięki wytrwałości i dobrym praktykom sady Sarafruit są wolne od szkodników.
„Jako firma nie mieliśmy do czynienia z żadnym poważnym problemem związanym ze szkodnikami. Jednak w niektórych sadach rzeczywiście pojawiają się problemy ze szkodnikami, co moim zdaniem wynika głównie z upałów, które mieliśmy, co pomaga w rozwoju tych szkodników. Jednak walczyliśmy z nimi tak bardzo, jak tylko mogliśmy, co samo w sobie było wyzwaniem, ale w końcu świętowaliśmy zwycięstwo i nasz sad jest wolny od szkodników” – podsumowuje Marawan.
źródło: www.freshplaza.com
