IPSAD Instytut Praktycznego Sadownictwa zamieścił w dniu dzisiejszym video:
W komenatrzu do filmu czytamy:
Jeśli to są jabłuszka prosto z drzewa, to wyprodukowali je nieudacznicy, próbujący zabawy w sadownictwo. I co? Ktoś ich upomniał? Kazał policzyć koszty produkcji? Spróbował przypomnieć o certyfikatach? Nic z tego, oni zostali za to przez swoich prezesów wynagrodzeni! To co kosztuje 30gr zostało wycenione na 1zł+vat. Niektórzy eksperci szukając recepty na poprawę koniunktury produkcji sadowniczej w Polsce narzekają, że za mało produkujemy jabłek wysokiej jakości. Panowie, za jakość którą byście chcieli i tak nie zapłacicie, aby opłacało się ją zrobić. Dlatego jeśli naprawdę Wam na czymś zależy, pokażcie dobra wolę i przestańcie promować patologie. Najlepiej zacznijcie od swoich grup, a może i od siebie.
Sadownik, który produkuje takie owoce powinien zostać napiętnowany a może i wywalony z grupy. A Wy dajecie mu premie!
Czasami też mówicie o nadprodukcji. Jeśli tak, to co takie ugory sadownicze robią w Waszych organizacjach? Oczywiście to działa w obie strony. Wy chronicie patosadowników, a oni odwdzięczając się za to, i będą Was bronić do ostatniego zgniłka. Taki system. Ale jeśli tak nie jest, to za całą akcją stoją cwaniacy, którzy znaleźli sposób jak sprzedać odsory, wmawiając, że jest to jabłuszko prosto z drzewa. I Wam się marzą odmiany klubowe…
źródło: IPSAD
Jeżeli ktoś się zna ,widzi ze to nie jest Gala !!!!!Zdjęcie Ligola i to raczej z zeszłego roku zdjęcie !
To raczej nieudacznicy chcą zarobic na przemyśle, psując wizerunek Sadownika
To jest przemysł po odsortowaniu ktoś na tym niezłą kasę zarabia albo grupa co to sprzedaje albo sklep bo sadownik ma za to jabłko 20 albo 25 groszy???