w

Główne zbiory truskawek już się zakończyły?

Główne zbiory truskawek już się zakończyły, choć owoce te stale są w sprzedaży. W tym roku ceny hurtowe były na poziomie lat ubiegłych – poinformował ekspert rynku hurtowego w Broniszach Maciej Kmera.

Kmera zauważył, że truskawki będą w sprzedaży prawdopodobnie do września, gdyż uprawiane są różne ich odmiany, których dojrzewanie jest późne. Plantatorzy przywożą owoce na rynek i nadal są chętni do ich zakupu. Jednak truskawka przestaje być „królową owoców”, a staje się jednym z wielu – zaznaczył.

Zła pogoda

Ekspert zwrócił uwagę, że w tym roku pogoda nie była sprzyjająca dla wzrostu truskawek, nie lubią one upałów, a także nadmiernej wilgoci, bo szybko gniją. Dodatkowo z powodu zimnej pogody w maju i w czerwcu, zbiory truskawek były opóźnione.

We wtorek truskawki sprzedawane były w Broniszach w cenie 4 – 8 zł za kilogram. Na bazarach czy w sklepach truskawki są znacznie droższe, np. w Warszawie są na poziomie 8-12 zł/kg. Kto nie zdążył z ich zakupem na domowe przetwory, musi poczekać do przyszłego roku, bo nie ma co liczyć, że stanieją.

Skup truskawek zakończyły też w ubiegłym tygodniu zakłady przetwórcze. Jak poinformowała PAP Bożena Nosecka z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, gdy rozpoczynano skup, tj. w połowie czerwca, ceny skupu były podobne jak rok wcześniej, tj. za truskawki do tłoczenia płacono ok. 2,5 zł/kg, a do mrożenia – bez szypułek 3,4-3,8 zł/kg.

Jednak już pod koniec czerwca przetwórnie podniosły ceny, za owoce do tłoczenia płacono – 2,8-3,8 zł/kg, a za truskawki odszypułkowane oferowano 4,0-4,7 zł/kg. Dodała, że pod koniec kampanii skupowej ceny skupu na truskawki do przetworów spadły do poziomu 2,4 – 2,6 zł/kg, ale utrzymywały się na wysokim poziomie ceny tych najlepszych jakościowo truskawek, przeznaczonych do mrożenia.

Zdaniem Noseckiej, wysoka cena skupu wynikała z chęci pozyskania towaru, bo firmy nie mają zapasów ubiegłorocznych. Ale z drugiej strony muszą one kalkulować możliwość sprzedaży produktów na rynku.

Eksperta zwróciła uwagę, że o cenie decydują nie tylko zbiory, a te prawdopodobnie były niezłe, ale ich jakość i popyt. Dodała, że w Polsce w zasadzie nie uprawia się truskawek przemysłowych, a raczej plantatorzy stawiają na owoce deserowe, w rezultacie część owoców, która mogła by trafić do bezpośredniej konsumpcji, przeznaczana jest do przerobu.

Polska jest czołowym producentem truskawek w UE (2019 r. – 177 tys. ton), zajmując drugie miejsce po Hiszpanii (352 tys. ton). Największym producentem tych owoców są Chiny (3,2 mln ton).

Według Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, plantacje truskawek na terenie naszego kraju zajmują obszar około 50 tys. ha, a ich uprawa prowadzona jest przede wszystkim w mniejszych gospodarstwach rodzinnych, gospodarujących na plantacjach o powierzchni od 1 do 10 ha.

Nowoczesne metody uprawy truskawek pozwalają na uzyskiwanie względnie wysokich plonów. W latach 2014–2020 średnie plony kształtowały się według GUS od 3,4 t/ha do 4,0 t/ha. W 2020 r. udział truskawek w zbiorach owoców jagodowych w Polsce wynosił 33 proc.

Z danych KOWR wynika, że uprawy truskawek w Polsce są zlokalizowane głównie na terenie województwa mazowieckiego (w 2019 r. – 37 proc. ogólnokrajowej powierzchni uprawy truskawek) oraz woj. lubelskiego (16 proc.) i świętokrzyskiego – z 9 proc. udziałem. Ogółem w tych rejonach kraju zbiory truskawek stanowią około 55 proc. łącznej produkcji tych owoców.

źródło: PAP

UDOSTĘPNIJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostrzeżenia meteorologiczne trzeciego, drugiego i pierwszego stopnia przed burzami z gradem.

Kiedy ruszą zbiory wiśni?