IMGW podaje, że znajduje się w zasięgu wału wyżowego, rozciągającego się od Azorów po północno-zachodnią Rosję. Na zachodzie i południu kraju oddziałuje jeszcze strefa frontu okluzji – napływa ciepłe powietrze polarne morskie. Z kolei na wschodzie wciąż zalega chłodna masa pochodzenia arktycznego.
Pogoda znów przyjmie więc formę skrajności. Temperatura maksymalna wyniesie od -11 st. C na północnym wschodzie, około -2 st. C w centrum, do 7 st. C na południowym zachodzie. Wiatr słaby i umiarkowany, z kierunków wschodnich.
Do godzin porannych utrzymywać się będzie strefa oblodzenia, rozciągająca się po skosie od Zachodniego Pomorza przez Wielkopolskę i ziemię łódzką, aż po Podkarpacie i Małopolskę. Silne mrozy utrzymają się na Podlasiu, części Warmii i Mazur oraz północno-wschodnim Mazowszu co najmniej do piątku. Z kolei roztopy na zachodzie mogą występować od przedpołudnia do godz. 20.
źródło:RadioZET.pl/IMGW