w , ,

Pasieka przyszłości czyli INTELIGETNY UL z danymi wysyłanymi na smartfon.

Grupa ukraińskich i polskich inżynierów opracowała prawdziwą „pasiekę przyszłości”. Każdy „inteligentny ul” jest tutaj wyposażony w elektroniczne urządzenia IoT, które przesyłają informacje na żywo dla pszczelarzy bezpośrednio na smartfony. Ule wyposażone są w panele słoneczne oraz sieć wi-fi.

.Oprócz Ukrainy pasieki przyszłości działają z powodzeniem w Kanadzie i Polsce od kilku lat. Pasieki są otwierane w USA, Izraelu i innych krajach europejskich. Każdego roku do zespołu programistów dołącza coraz więcej inżynierów, naukowców, profesjonalnych pszczelarzy z wielu krajów.

„Pasieki przyszłości” pozwolą stworzyć w kraju zupełnie nowy rynek – rynek zapylania, którego działanie szacuje się na różne źródła od 2 do 4 miliardów dolarów rocznie ”- mówi autor pomysłu na projekt Igor Kurdin.

„Warto wyjść poza Ukrainę i Europę Wschodnią i zadać sobie pytanie: na czym zarabiają pszczelarze, jeśli cena zakupu miodu wynosi 1,5-2 USD? Odpowiedź jest oczywista – ponad 60 procent dochodów Kanady otrzymują pszczelarze świadczący usługi zapylania. Tam rynek zapylania działa od lat 60. XX wieku.

4-5 miliardów dolarów rocznie jest efektem zapylania pszczół!
W zapylaniu drzew migdałowych rosnących w Kalifornii bierze udział większość amerykańskich pszczelarzy specjalizujących się w zapylaniu. Ponad 70% migdałów produkowanych jest w Kalifornii. To biznes wart wiele miliardów dolarów.

Zależność jest bardzo prosta: 1 dobry ul na 1 hektar jabłoni w okresie kwitnienia zwiększa produktywność jabłoni o 10-20%, na przykład borówka wymaga 4 uli, a plony zwiększają się do 30% i tak dalej. Wielu producentów borówek w Polsce instaluje ule wyłącznie w celu zapylenia – w przeciwnym razie oddziaływanie będzie niewielkie. W Polsce wkrótce powstanie rynek zapylania – powiedział Igor Kurdin.

„Istnieje również wsparcie ze strony Polski  i oddział GreenPeace. Organizacje te wspólnie przeanalizowały grunty rolne w Polsce wykorzystywane do uprawy owoców, warzyw i rzepaku oraz określiły skutki, jakie Polska może przynieść dzięki wprowadzeniu systemu zapylania w celu poprawy produktywności i gospodarki Polski.

To około 5-7 miliardów złotych rocznie (1,5 – 2 miliardy dolarów), bez nowych miejsc pracy i nowego rodzaju usług, które z powodzeniem działają w sąsiednich Niemczech. Nawiasem mówiąc, w Izraelu nie ma wolnej ziemi, która nie byłaby zanieczyszczona. Ministerstwo Miodu zajmuje się tematem zapylania w Izraelu.

„Żaden z naszych zespołów nie miał wcześniej nic wspólnego z pszczołami i pasiekami, a teraz każdy z nas został pszczelarzem. Nasze dzieci chętnie nam pomogą i wiedzą, że miodu nie zabiera się sklepie. W rzeczywistości był to główny motyw naszego projektu – oderwać dzieci od smartfonów, zwrócić ich uwagę przy pomocy smartfona na przyrodę.

Następnie, zbierając informacje, doszliśmy do wniosku, że pszczelarz ze smartfonem to zupełnie nowy zawód. W przypadku smartfona pszczelarstwo będzie wyglądać inaczej. Pozyskując dane z uli i je zbierając, możemy przewidzieć dalszy rozwój wydajności ula, pasieki, zapylania ”- powiedział autor pomysłu na projekt Igor Kurdin. „Może to być nowa sieć społecznościowa innego rodzaju. W nim każdy może zobaczyć, co robi kolega w tym samym ulu, chyba że zwykle pozwala mu się udostępniać dane w taki sam sposób, w jaki udostępniamy nasze zdjęcia lub wrażenia w sieciach społecznościowych.

Tutaj każdy może zapytać nieznanego pszczelarza: jak to osiągnąć, że codziennie zyskuje się 3-4 kg miodu? Uczymy i udzielamy rad.

źródło: informacja prasowa oraz  https://en.amohive.com/?page_id=86

UDOSTĘPNIJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Co łączy Ardanowskiego i Kołodziejczaka?!

Oferty kupna jabłka po gradzie za 1,20zł/kg!